Ileż to razy zdarzało nam się w życiu martwić o bliską osobę, która miała zjawić się w wyznaczonym miejscu o wyznaczonej godzinie, a mimo to nigdy tak się nie stało? Ile razy czekaliśmy z wieczerzą wigilijną na gości, którzy spóźniali się nadzwyczaj długo? Ile razy martwiliśmy się o dziecko, które – mimo iż jego zajęcia w szkole skończyły się kilka ładnych godzin temu – nadal nie wróciło do domu? Każdy z nas przeżył kiedyś z pewnością jedną z wyżej wymienionych, lub bardzo podobną, sytuację. Uczucie lęku czy wręcz paniki, jakie wówczas nam towarzyszyły, nie są niczym, za czym ktokolwiek mógłby tęsknić, prawda?
Czasy się zmieniły
Na szczęście, czasy bardzo się zmieniły i to w krótkim czasie. To, co kiedyś przyprawiało nas o zmartwienie, dzisiaj praktycznie nie ma już racji bytu. Dlaczego? Otóż w świecie, w którym na każdym rogu znajdują się kamery, a każdy z nas nosi ze sobą wszędzie telefon komórkowy, niezwykle trudno jest nie móc się z kimś natychmiast skontaktować, aby upewnić się, że wszystko jest z tą osobą w porządku. Trudno w to uwierzyć, ale jeszcze piętnaście – dwadzieścia lat temu, nie było to możliwe. Dzisiaj jednak, gdy tylko wydaje nam się, że coś może być nie tak, możemy od razu wybrać numer osoby, o którą się niepokoimy, aby po paru chwilach usłyszeć jej głos po drugiej stronie słuchawki. Dzięki temu, iż nawet dzieci posiadają obecnie telefony komórkowe, rodzice również nie muszą się martwić o ich bezpieczny powrót do domu, który mogą w każdym momencie skontrolować. Oczywiście, dzieje się tak w idealnym scenariuszu, czyli gdy osoba o którą zaczynamy się martwić rzeczywiście utknęła w korku i ma przy sobie telefon, a dziecko nie zostawiło go przez przypadek w domu czy nie zgubiło gdzieś w szkole podczas zajęć. Jeśli tak nie jest – nawet wykonanie stu telefonów nie uspokoi naszych skołatanych nerwów.
Rozładowany telefon
W takim przypadku nie musimy jednak od razu dzwonić na policję zgłaszając zaginięcie, czy na pogotowie z pytaniem o ofiary wypadków z ostatnich godzin, bo może się okazać, że telefon oczekiwanej osoby rozładował się i nie stoi za tym nic strasznego. Dzisiejsza technologia pozwala zresztą na namierzanie telefonu w takiej sytuacji – wystarczy skorzystać z odpowiedniej aplikacji, aby sprawdzić, gdzie aktualnie znajduje się osoba, z którą mamy się zobaczyć. Prawdopodobnie okaże się, że jest właśnie w drodze na spotkanie z nami, ale ma zajęte ręce siatkami pełnymi zakupów i dlatego nie może odebrać telefonu od nas. Grunt, to nie wpadać w panikę, gdy ktoś się trochę spóźnia.